Styl i gust to albo się ma, albo nie (no ja nie mam), więc to nie będzie ani lekcja ani przewodnik, bo to znajdziecie w każdym kącie internetu. Nie będę też się rozpisywać, że nie lubię piaskowca w żadnej postaci, bo szpeci wetknięty w każdym kącie (mimo że jest w każdej gazetce marketów budowlanych).
Tablice na Pintereście pękają w szwach, a ja nie mogę się zdecydować. Mnie dosłownie "rzuca" od cottage, do scandi, od rokoko do minimalizmu. Może nowocześnie, a może rustykalnie? W jednej chwili jestem rozważna, a za chwilę romantyczna. Raz chcę żeby wszystko się błyszczało od kryształków i cekinów, a za chwilę porywa mnie prostota i surowość drewna. Macie też tak czasami?
Styl powinien odzwierciedlać nasze wnętrze, to co nam w duszy gra. Otaczajmy się zatem takimi rzeczami, z którymi czujemy się komfortowo. Nie odgapiamy od sąsiadów, nie kalkujemy od blogerów. Zróbmy coś całkowicie po swojemu.
Shabby chick. Szaro, beżowo, przytulnie, klimat robią tkaniny, poduchy, świece i kwiaty. Piękny stolik. Byłoby fajnie rozsiąść się leniwie, zaszyć z herbatką i książką. Bardzo mi się podoba. Ale co na to reszta mojej rodziny i kto by co chwilę zbierał wszystko z podłogi i układał na miejsce?!! (Tak serio, to nadal nie rozróżniam stylu prowansalskiego, shabby chic i rustykalnego, toskańskiego, romantycznego i vintage ;) )
powyższe zdjęcia z katalogu WFM źródło 3
Do powyższego salonu zamawiam kuchnię :) dostosowując do swoich potrzeb. Ciekawe połączenie szafek ze szprosami z białymi i nowoczesnymi, bieli i szarości i turkusu. Skalkulowałam ją nawet w WFM (Wolsztyńskie Fabryki Mebli) i wyszła jakaś powalająca kwota, więc może kiedy indziej.... jak wygram w totka.
Powyższe zdjęcia z Urządzamy.pl
Nowoczesny. Turkusowe ściany i dodatki doprowadziły mnie następnie do mieszkań nowoczesnych, które mój mąż nazwał (nawet) względnie normalnymi. Niestety stąd już niedaleka droga do bardzo-bardzo nowoczesnych, wręcz wydumanych wizualizacji, gdzie kontrast bieli i czerni aż wali po oczach, które pewnie nigdy nie będą wyglądać dobrze w zwykłym mieszkaniu.
zdjęcia z Homebook.pl Źródło 5
Marynistyczny. A następny dzień od rana, trach! i znowu oglądam marynistyczne paseczki, w końcu mieszkamy nad morzem, więc może jakiś beach house zrobić, kotwicę gdzieś maznąć ;) muszelki pookładać, bulaj w drzwiach do WC.....Wiecie, z taką osobą jak ja na prawdę nie jest łatwo ;)
I tak serio, znowu wychodzi na to, że mam jeden wielki mętlik w głowie i to chyba cud, że w ogóle udało nam się cokolwiek zaprojektować i zrobić. Jaki wybrać styl, trudno powiedzieć. Tylko nieliczni mają umiejętność podejmowania takich decyzji, reszta działa po omacku, lub wynajmuje architekta, który powie co im się podoba. Nie przejmujmy się więc zanadto i zbierajmy zdjęcia do katalogu z inspiracjami.
Zdjęcia inspiracji odgrzebuję z archiwum po roku, więc do większości zdjęć nie mam już niestety linków ani odnośników i nie mam możliwości ich odnaleźć, Te źródła które mam, podaję, a pozostałe mam nadzieję się na mnie nie obrażą, resztę będę linkować w miarę możliwości.
Wszystkie zdjęcia są umieszczone również na moim Pintereście O TUTAJ.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz