czwartek, 13 maja 2010

Więcej adrenaliny niż skok na bungee

Coś dla fanów motoryzacji od mojego Stanley'a :)
cudo pochodzi z Ameryki a znalezione zostało na allegro... 
mam nadzieję że właściciel auta nie będzie miał mi za złe
wykorzystania zdjęć i opisu,a le taki samochód...ech....
mieć.... albo chociaż sobie na niego popatrzeć od czasu do czasu,
w garażu szmatką przetrzeć..... cudo......

Autko pewnie niedługo zniknie z ogłoszenia, więc tak ku pamięci, żeby nie uciekło...
"Legendarny Mustang Coupe z 1966 z oryginalną manualną czterostopniową skrzynią biegów i silnikiem V8 „289” (4,7 l, 200 KM). Do tego rzadka, łączona przednia kanapa - wyprodukowano takich jedynie 21 000! Przebieg 145 tys. km. Stan idealny."
"Trzyma się idealnie drogi a po puszczeniu kierownicy jedzie prosto jak strzała. Przy tym ma ogromny zapas mocy, dźwięk który śni się po nocach a naciśnięcie na pedał gazu uwalnia więcej adrenaliny niż skok na bungee!"


Posted by Picasa

Brak komentarzy: