czwartek, 7 listopada 2019

Pokój dzieciaka - modernizacja

Dzieci rosną, zabawek przybywa, a ich pokoje robią się co raz mniejsze (albo mi się wydaje).
Powoli przygotowuję się mentalnie do tego, że nasz mały synek w przyszłym roku pójdzie do zerówki. Skończy się  (i dla niego i dla nas) przedszkolna beztroska i Młody (przynajmniej) trochę swojego czasu będzie musiał poświęcić na naukę, a My (czyli rodziece) wygospodarujemy wygodne miejsce na biurko, oraz półki na kilka książek i zeszytów. A może już teraz powinnam kupić dziecku laptop, tablet i komórkę? 
Sprawdzam co w naszym malutkim pokoju się zmieści. W wizualizacji umieściłam nowe łóżko, ponieważ rozkładana wersalka, którą mamy jest za wielka. Obok ustawimy biurko i krzesło, a na ścianie zaplanowałam lekkie regały, w których można położyć zarówno przybory szkolne, jak i zabawki. Regały musza być na tyle nisko, aby Młody bez problemu mógł własnoręcznie dosięgnąć do swoich rzeczy. Jest też nowa, ciekawa lampa, która mogłaby zastąpić naszą Melodi z Ikea, natomiast nie jestem pewna czy będzie dawała wystarczająco światła aby pokój młodego był dobrze oświetlony wieczorami. Reszta mebli jest taka sama jak w rzeczywistości, nawet dywan jest ten sam. 
Nie chcemy pozbywać się wszystkich dziecinnych mebli i wymieniać ich na nowe. Szafki Stuva są na tyle uniwersalne, że będą praktycznym miejscem przechowywania jeszcze przez kilka lat.




Projekt wykonałam przy użyciu darmowej wersji programu Floorplanner dostępnej TUTAJ
Wykorzystuję ją tylko i wyłącznie prywatnie i niezarobkowo i głównie w swoich własnych niecnych celach. Pomagam czasem przyjaciółkom, albo rodzinie, niezobowiązująco.

Brak komentarzy: