Wakacje, zaczynacie urlopy, a ja od bladego świtu do późnego
popołudnia siedzę w pracy lub stoję w korku. Stoję tylko w przenośni, bo i tak siedzę.....
Moje obcowanie z naturą ogranicza się do kontaktu z miętową
herbatą i melisą.
A tak serio to piję kawę…..
Postanowiłam zaszyć się w zieloności internetowej, nadal w
temacie ciuchów, tym razem na Zalando.
Tak ogromnej ilości uirań nie ma żaden inny sklep, a
więcej barw to ma chyba tylko tęcza i wzornik farb z Dekoral.
Stanowczo, za mało jest zieleni w naszych garderobach. Bo
zieleń to nie tylko zielone bojówki i tshirt w ciapki moro.
Myślę, że ciemna zieleń będzie doskonałym zamiennikiem
granatu, (np. eleganckich spodni na kant, czy ołówkowej spódnicy)
a wszelkie odcienie jadeidu, szmaragdu, mięty i pistacji,
oraz akwamaryna i zieleń Veronese’a wyprą w końcu różowy, którego mam już
czasami serdecznie dość. (kiedyś napiszę dlaczego)
Z połyskiem, z koronką, w kwiaty, kropki, kratki, z plisami
i falbankami, zieleń w każdym towarzystwie będzie wyglądać świeżo i ciekawie.
Testujcie w jakim odcieniu zieleni wyglądacie najlepiej, a
który najbardziej się wam podoba.
Przymierzajcie ile wlezie.
Sprawdźcie zielone dodatki: okulary, chusty, torebki,
lakiery do paznokci, zielony eyeliner.
A jak z zielonymi ciuchami nie wyjdzie, zawsze można kupić
zieloną poduszkę, albo Sprite.
Dobra rada: wybierz jeden element zielony i ewentualnie
drugi dodatek z zielenią.
Ten kolor nie wygląda dobrze w monochromatycznych
zestawieniach (od stóp do czubka głowy).
Chociaż moda jest bardzo tolerancyjna ostatnimi czasy…..
Nie bój się odważnych zestawień, zobacz jak zielona sukienka
bosko wygląda z czerwonymi szpilkami.
Tshirty i topy
Bluzki i bluzy długi rękaw
Spódnice
Spodnie i kombinezony
Kurtki
Sukienki długie
Sukienki wzorzyste
Sukienki proste do kolana
Sukienki eleganckie
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz