Miały być długie firany, nastrój do czytania i cisza spokój. W planach była pojemna szafa, łóżko z zagłówkiem i miejsce na niewielkie biurko. Miało być elegancko ale bez zadęcia, przytulnie, trochę romantycznie. Pokazywałam wcześniej wizualizacje zrobione w programie Florplanner TUTAJ i trochę inspiracji, TUTAJ. Czy jesteście ciekawi co z tego wyszło?
(Zdjęcia z homebook.pl)
Bo wyszło jak zawsze. Kolor na ścianach jakiś nie taki, zabudowa szafą na całej ścianie, wiecie to nigdy nie będzie wyglądać sexy, Dwu metrowe wyro na pół pokoju z zagłówkiem, którego nigdy nie założę, bo wygląda jak wycieraczka. Jest jeszcze pusto, bo nie ma żadnych dodatków i nie wiem czy będą bo S. z Dzidziusiem wszystko mi wymiatają.
Nasza sypialnie nigdy nie będzie wyglądała jak z katalogu. Zawsze będzie zmiętolona pościel w kwiatki, zawsze z powłoczek będą wyglądały różowe poduchy. Narzuta nigdy nie będzie elegancko rzucona na łóżko, jakby od niechcenia, tylko będzie wyglądać jakby ją dzikie psy ciągnęły ją zębami. Długaśne firany będą pozaciągane przez kocie pazury. A białe prześcieradła, jeśli kiedyś takowe zdobędę zaraz zostanie upaćkane dżemem, sokiem, albo któryś się po prostu na nie zrzyga, albo nasika. No taka jest prawda (sad but true). Planuję sobie już na spokojnie co dalej.
Na razie jest:
- Farba Beckers Healing grey (lekko wpada w oliwkową zieleń)
- Pakowna zabudowa zrobiona na zamówienie
- Uchwyty (TK Maxx)
- Lampy wiszące HEMSTA (IKEA)
- Szafki wiszące BESTA (IKEA)
- Łóżko Summer 160x200 z pojemnikiem na pościel (Meble Wójcik)
- Biurko Lund (meble.pl)
- Dywanik (H&M)
- Lampka nocna/ stołowa VANADIN (IKEA)
- Zegar (Tchibo)
- Roleta (Leroy Merlin)
- Karnisze białe drążki RÄCKAz końcówką MORGONMÅL (IKEA)
- Firanki ALVINE SPETS (IKEA)
1. Ramki Baby Art
2. Fotel BYHOLMA (IKEA)
3. Lampy Artemide TOLOMEO
4. krzesło TOLIX (lub taboret)
5. zamiast stolika nocnego półka IKEA LACK (jeśli jeszcze kiedyś będzie dostępna w sprzedaży)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz