A co Was skłoniło do kuchni z IKEA?
O inspiracjach kuchennych pisałam już wcześniej TUTAJ, a plany i wizualizacje kuchni znajdziecie TUTAJ. Sprawdźcie i porównajcie jak wyszło :)
nie bierzcie kuchni z IKEA jeśli:
- nie macie jej czym przywieźć;
- nie macie jak jej wnieść do mieszkania;
- nie jesteście pewni że dacie radę ją zmontować...
- i zawiesić;
- nie wiecie jak zamontować agd;
- nie macie drabiny, wkrętarki ani wyrzynarki;
- zależy wam na czasie;
- macie niewymiarową kuchnię;
Co zawiera nasza kuchnia:
- szafki METOD IKEA,
- fronty RINGHULT biały połysk,
- fronty od strony salonu HERRESTAD,
- szuflady MAXIMERA,
- uchwyty BLANKETT (w szufladach i tylko tam gdzie są potrzebne, reszta szafek na otwieracze UTRUSTA),
- blaty SÄLJAN czarny minerał,
- MEDELSTOR zmywarka zintegrowana, A+ (szer 45cm),
- RAFFINERAD kuchenka mikrofalowa,
- RAFFINERAD piekarnik z wymuszonym obiegiem powietrza,
- UNDERVERK wbudowany okap kominowy,
- HÄFTIGT Zintegrowana lodówka/zamrażarka A++,
- płyta indukcyjna BOSCH,
- bateria i zlew BLANCO (Silgranit w kolorze antracyt),
- stołki barowe GLENN (66 cm do wyspy),
- lampa wisząca OTTAVA,
- oświetlenie zintegrowane LED OMLOPP (świetnie że jest sterowane na pilota).
Tak to się wszystko zaczęło..... Moja działka, czyli planowanie skończyło się na przygotowaniu listy zakupów i tu pałeczkę przejął mój Mąż. S., jego wkrętarka, złote rączki i nieoceniona pomoc naszego synka, sprawiły, że z dnia na dzień pojawiały się jedna za drugą szafeczki. Szkoda, że nie było do pomocy drugiej osoby. Problem jest szczególnie przy montażu wysokich stojących szafek i zawieszaniu wiszących. Oczywiście wniesienie sprzętu AGD nawet we dwie osoby, z wózeczkiem, stanowi pewną niedogodność, a zamontowanie lodówki wymaga co najmniej 2 osób i kilku godzin świętego spokoju.
Blat na wyspę zamawialiśmy na wymiar. Sporo jest z tym niestety kłopotu. Blat ten nie jest całkiem darmowy, jak sugerują reklamy. Trzeba zapłacić za zamawiany blat i zakupić dodatkowo najtańszy biały blat, dopasować go sobie we własnym zakresie, a zwrot pieniędzy dostaje się po przyjeździe stałego blatu na wymiar. Faktycznie kosztuje złotówkę. Całość przedsięwzięcia powinna trwać maksymalnie około 8 tygodni. W naszym przypadku sprawa się przeciągnęła o kolejne 4, ponieważ blat przyjechał uszkodzony. Całość zamówienia również nie jest zbyt wygodna do pracującego 8-16 klienta.
I finalnie... czarny blat wygląda zdecydowanie lepiej. Wszystko dokładnie zgodnie z planem. Poniżej na zdjęciach brakuje jeszcze listew wykończeniowych zasłaniających wentylację. Na to także powinniśmy zwrócić uwagę zamawiając meble z IKEA. Trudno dopasować później materiały wykończeniowe i listwy, jeśli będzie taka konieczność. Mogą się znacznie różnić kolorem.
Po pół roku użytkowania, posprzątana kuchnia wygląda tak jak na zdjęciach poniżej. Niektórzy się zastanawiają czy my tam mieszkamy, czy tylko przychodzimy od czasu do czasu cyknąć fotkę. Niestety, mieszkanie jest od wschodu, więc nawet w słoneczne popołudnie zdjęcia robione (niewprawną ręką) komórką będą właśnie takie ;)
Igor pomaga mi wsadzając nos w nie swoje sprawy i puchaty tyłek w kadr ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz