Krótka lista rzeczy, którymi każda Mama będzie zachwycona. Wiem, bo sama bym chciała dostać takie właśnie prezenty. Najlepiej wszystkie. Całkowicie za darmo, bez patronatu jakiejkolwiek drogerii ani portalu internetowego. Niezależnie od wieku i stanu konta (czy też kieszonkowego). Do wykonania własnoręcznie. (Niestety) Potrzebne trochę czasu, inwencji i zaangażowania.
Zabierz Mamę na spacer. Po jej ulubionych miejscach. Nie ciągnij jej za rękę tam gdzie Ty zwykle chcesz iść. Na placyk, na huśtawkę, do piaskownicy. Zabierz mamę na wędrówkę po jej ulubionych miejscach. Po parku gdzie spacerowaliście jak byłeś jeszcze dzidziusiem w wózeczku, na deptak nad morze, usiądźcie na chwilę spokojnie na ławce. A może Mama by chciała iść na spacer po Starówce? A może przejść się nawet po osiedlu? Spytaj się i idźcie razem, trzymając się za ręce. A może mama lubi kwiaty, idźcie razem na łąkę i zbierzcie największy bukiet polnych kwiatów jaki widział świat.
Wspominajcie razem. Przeglądnijcie stare albumy. Mama na bank ma setki twoich zdjęć. Ma też twoje pierwsze bazgroły i rysunki, pamiątki, skarby. Przypomnijcie sobie dziecięce piosenki, gry i wierszyki, ulubione książki. Wspólne wyjazdy, wakacje, spędzane razem chwile. Rzeczy, które uwielbialiście razem robić.
Pokaż swoje pasje. A może przeczytasz Mamie swoje ulubione fragmenty tego co sam teraz czytasz? Pokażesz Mamie ulubione blogi, albo puścisz ulubione piosenki? A może zaśpiewasz coś, co sam nucisz pod nosem jak wracasz z pracy? Opowiedz i pokaż swoje hobby, zainteresowania, a nawet opowiedz o tym co miałeś na obiad, my Mamy uwielbiamy słuchać twojego głosu. Opowiedz jakie są twoje ulubione zabawki, ukochane samochodziki, kolorowe klocki.
Pokaż, że ci zależy. Poświęć swój czas. Gesty, słowa, uczucia. Nie kupuj drogich perfum, biżuterii, ubrań, nie zabieraj do najdroższej restauracji. Poświęć godzinę, pół godziny, pół dnia. Nie wiem ile masz czasu. Rozmawiajcie przez telefon, przez Skype, przez GG, jeśli nie możecie zobaczyć się osobiście. Udawaj, że w tym dniu Mama cię nie wkurza swoimi dobrymi radami, swoją nadopiekuńczością. Nie zwracaj jej uwagi, przymknij oko na jej zwyczaje, na jej przyzwyczajenia, na sposób bycia, nawet jeśli cię wkurza.
Ulżyj troszkę. Może spróbujesz sam się ubrać, sam włożysz buciki, żeby mama nie musiała cię gonić po całym mieszkaniu i łapać twoich wierzgających stóp? Może tym razem sam zdejmiesz gatki i usiądziesz na nocniczku. Może sam poprosisz o umycie rączek i bez wrzasku umyjesz ząbki. A może sam położysz się na drzemkę? Sprzątnij sam swój pokój, ułóż zabawki i nie czekaj aż Mama ci przypomni, odrób lekcje nie prosząc tysiąc razy o pomoc. Sam zrób sobie kanapki do szkoły i posprzątaj po kolacji. Sam uprasuj sobie koszulę. Tym razem niech z wnukami zostanie Niania. Jest tyle rzeczy, które Mama robi dla Ciebie. Wesprzyj ją.
Zrób laurkę. Czy masz 3 lata, 13, 23, 53 czy więcej. Nie znam Mamy, dla której laurka nie jest najpiękniejszym prezentem. Kwiatek, tulasy i buziak niech będą pięknym dodatkiem.
Kilko spokoju. Pięć kilo ciszy. Trzy kilo relaksu. Balsam z uśmiechu i eliksir z dobrego humoru. Nic mi więcej nie trzeba.
inspiracje do zmian we własnym wnętrzu i najbliższej okolicy....
wtorek, 23 maja 2017
Lista prezentów (Inspiracje na Dzień Matki cz.2)
Labels:
#ŻonaInżyniera,
coś o mnie,
dzień matki
O tym jaka jestem nie wie nikt, nawet ja sama. Codziennie odkrywam w sobie nowe pokłady energii i nowe zainteresowania.
Czasami jestem obłędnie wystrzałowa, ale kilka razy już chciałam uciec i schować się w mysiej dziurze.
Potrafię patrzeć globalnie i wielowymiarowo, szczegółowo i analitycznie. Mój blog to moje spostrzeżenia i moje życie, moja indywidualna, nieobiektywna opinia. Początkowo chciałam zająć się nowinkami ze świata designu, ale nie mogę powstrzymać się przed wpisami o mojej codzienności. Szczególnie, że lubię marzyć i często znajdziecie mnie z głową w chmurach. W formie pamiętniczka lubię spisać nieuporządkowane myśli, aby nadać im sens.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz