Zanim zasypie mnie śnieg, zanim wsypię do herbaty kolejną łyżkę białego cukru, może uda mi się zarazić was moją miłością do bieli. Bieli ścian, mebli i dodatków. Będzie o porcelanie, o pościeli, o lampach..... bynajmniej o sukniach ślubnych. Dla tych którzy nie boją się brudnych odcisków paluchów na ścianach i dziecko z kubkiem soku nie wywołuje panicznego strachu o białą sofę i dywan. Dla tych których biel chłodzi latem, a ogrzewa zimą i tych co mieszkają z białymi kotami. Biel jest dobra na każdą porę roku.
Gdybym urządzała mieszkanie tylko dla siebie, ściany miałyby kolor bitej śmietany, a podłoga odcień bielonego dębu. Na białej sofie piętrzyłyby się poduchy i koce niczym chmurki. Piłabym latte i zagryzała bezami. A przed oknem zasnutym białym woalem pasłyby się jednorożce.
Jeśli będziecie mnie szukać, duże prawdopodobieństwo, że znaleźlibyście mnie przed tym kominkiem, zawiniętą w koc. I, nie, to nie muszą być Święta.
Albo śpiącą na hamaku.
Albo gdzieś tu, pomiędzy białymi lampami, białą geometryczną ceramiką, a białym regałem z mnóstwem książek. Fanów białych wnętrz zapraszam też do Amee Allsop w Red Dirt Rd. House, o którym pisałam tutaj.
Wszystkie zdjęcia znajdują się na moim Pintereście TUTAJ
inspiracje do zmian we własnym wnętrzu i najbliższej okolicy....
wtorek, 5 września 2017
Cała w bieli
Labels:
aranżacje i inspiracje,
białe dodatki,
białe meble,
białe mieszkanie,
białe ściany,
biel,
mieszkanie w bieli
O tym jaka jestem nie wie nikt, nawet ja sama. Codziennie odkrywam w sobie nowe pokłady energii i nowe zainteresowania.
Czasami jestem obłędnie wystrzałowa, ale kilka razy już chciałam uciec i schować się w mysiej dziurze.
Potrafię patrzeć globalnie i wielowymiarowo, szczegółowo i analitycznie. Mój blog to moje spostrzeżenia i moje życie, moja indywidualna, nieobiektywna opinia. Początkowo chciałam zająć się nowinkami ze świata designu, ale nie mogę powstrzymać się przed wpisami o mojej codzienności. Szczególnie, że lubię marzyć i często znajdziecie mnie z głową w chmurach. W formie pamiętniczka lubię spisać nieuporządkowane myśli, aby nadać im sens.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz