czas usiąść na ulubionym fotelu, z ulubionym kotem na kolanach
z ulubiona książką, z ulubiona filiżanką gorącego kakao ;)
i pomyśleć nad postanowieniami na rok 2011 :)
czas się nauczyć w końcu jakiegoś pożytecznego (profesjonalnego) programu
do wizualizacji moich nieskończenie fantastycznych pomysłów .....
tak zwany "reading spot" :) i te wściekle zielone zasłonki - mniam :)
inspiracje do zmian we własnym wnętrzu i najbliższej okolicy....
środa, 9 lutego 2011
reading spot
Labels:
zieleń
O tym jaka jestem nie wie nikt, nawet ja sama. Codziennie odkrywam w sobie nowe pokłady energii i nowe zainteresowania.
Czasami jestem obłędnie wystrzałowa, ale kilka razy już chciałam uciec i schować się w mysiej dziurze.
Potrafię patrzeć globalnie i wielowymiarowo, szczegółowo i analitycznie. Mój blog to moje spostrzeżenia i moje życie, moja indywidualna, nieobiektywna opinia. Początkowo chciałam zająć się nowinkami ze świata designu, ale nie mogę powstrzymać się przed wpisami o mojej codzienności. Szczególnie, że lubię marzyć i często znajdziecie mnie z głową w chmurach. W formie pamiętniczka lubię spisać nieuporządkowane myśli, aby nadać im sens.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz