wredność imię moje drugie
jadowicie się dziś miewam
złośliwością emanuję
i od tolerancji zwiewam
uroki sromotne
jadowicie się dziś miewam
złośliwością emanuję
i od tolerancji zwiewam
uroki sromotne
dziś rzucać mi trzeba
kurzajki zaklinać
ważyć zupę z jeża
na miotłę swą wiedźmińską
zaklinam siarczyście
nie dam się omamić,
przyrzekam uroczyście
kurzajki zaklinać
ważyć zupę z jeża
na miotłę swą wiedźmińską
zaklinam siarczyście
nie dam się omamić,
przyrzekam uroczyście
nie ugnę się
pod żadną presją społeczną
choćbym miała wyjść
na wiedźmę niebezpieczną
nie straszne mi żadne
osądy ludowe
bo sama wiem co mądre
i piękne i zdrowe
kto się z tym pogodzi
lżejsze będzie życie
i nerwosolu znacznie
zmniejszy się zużycie
w klawisze dziś stukam
od rana zawzięcie
słuchać się nie będę
bo to już przegięcie
i na koniec piszę
z całą stanowczością
jak się nie podobam
w gardle stanę ością
w klawisze dziś stukam
od rana zawzięcie
słuchać się nie będę
bo to już przegięcie
i na koniec piszę
z całą stanowczością
jak się nie podobam
w gardle stanę ością
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz