wtorek, 2 lutego 2021

Luty, plany budowlane / February, building plans


Ten blog od zawsze miał być o marzeniach, nadziejach i pragnieniach, tych materialnych i duchowych, początkowo blog nawet miał nazwę "Daydreamer". Po prawie 11 latach pisania (pierwszy post opublikowałam 18 lutego 20010 roku), czuję że jestem już odrobinę bliżej z realizacją moich marzeń. Obracając się w tematach moich zainteresowań i hobby, wystroju i projektowaniu wnętrz, malowaniu paznokci, oglądaniu zdjęć kotów, sprzątaniu mieszkania oraz bieżących sprawach życiowych dotarliśmy aż tutaj aby doczekać budowy domu. Mam na myśli własnego domu. A dokładnie wypoczynkowego domku letniskowego. Kupując ten kawałek pola zarośnięty trawą, wiedzieliśmy, że trzeba będzie wszystko uporządkować i odnowić. Malutki domek który kupiliśmy wraz z ziemią jest  zrobiony kontenera, ma około 12 m2. Przy domku dobudowany jest duży zadaszony taras na którym gotujemy i wypoczywamy. Toaleta z umywalką jest w osobnej drewnianej szopie razem z narzędziami ogrodniczymi. W tej chwili wszystko jest wyremontowane i czyste. Chciałabym móc tam zostawać na całe weekendy a nawet wakacje. To by oszczędziło sporo czasu i paliwa na jeżdżenie tam i z powrotem. Niestety, dla mnie to nadal niewystarczające warunki bytowe. Bez normalnego i wygodnego łóżka do spania, bez prysznica i ciepłej wody nie mam ochoty tkwić tam dłużej niż jeden dzień. 

Od początku chcieliśmy zbudować mały wakacyjny domek, z łazienką, kuchnią i sypialnią. Abstrahując od projektu domu i jego wnętrza, przepisy budowlane pozwalają nam na postawienie budynku o powierzchni 35m2 (po zewnętrznym obrysie). Może mieć on także antresolę (niskie pomieszczenie pod skośnym dachem, na części domu, ale nie pełne piętro). Dysponując już częścią zasobów finansowych możemy zacząć szukać właściwego projektu, oraz zdecydować się na rozwiązanie konstrukcyjne.

Tu pojawia się ogromny problem, ponieważ z jednej strony chciałabym praktyczną i trwałą konstrukcję stalową z płyt warstwowych, a z drugiej strony marzę o naturalnym i pachnącym lasem domku z prawdziwego drewna.

Chociaż, wiecie, czasami tak sobie myślę że wolałabym co tydzień spędzać czas na innej tropikalnej wyspie, lub chociaż zwiedzać naszą okolicę. Niestety regulacje COVID zabraniają jedzenia w restauracji, pobytu w hotelach i ograniczają przemieszczanie, uniemożliwajac mi normalny bezpieczny wyjazd gdziekolwiek.

Pomyślmy zatem wspólnie o plusach i minusach budowy domu: drewnianego lub w konstrukcji płyty warstwowej. Obydwa sposoby budowy mogą dać w rezultacie domek całkiem ładny i  miły dla oka.






This blog has always been about dreams, hopes and desires, both material and spiritual, initially the blog even had the name "Daydreamer". After almost 11 years of writing (I published the first post on February 18, 2010), I feel that I am a bit closer to making my dreams come true. Focusing on the topics of my interests and hobbies, interior decor and interior design, painting nails, viewing photos of cats, cleaning the apartment and current life matters, we got here finally, to build a house. I mean my own house. More precisely, a holiday cottage.

When we bought this piece of grassy field, we knew that everything would have to be tidied up and renovated. The tiny house we bought with the land is made of a container, it is about 12 m2. There is a large roofed terrace next to the house where we cook and relax. The toilet with sink is in a separate wooden shed together with garden tools. At the moment, everything is renovated and clean. I wish I could stay there for whole weekends and  holidays even. That would save a lot of time and fuel for driving back to our city-home, where we live. Unfortunately, for me these are still insufficient accomodation conditions. Without a normal and comfortable bed to sleep, without a shower and hot water, I don't want to stay there for more than a day.

Therefore, from the very beginning, we wanted to build a small holiday house with a bathroom, kitchen and bedroom. Disregarding the design of the house and its interior, building regulations allow us to erect a building with an area of 35m2 (on the outline). It may also have a mezzanine (a low room under a sloping roof over part of the house, but not a full floor). Having some financial resources at our disposal, we can start looking for the right project and decide on a construction solution.

This is where a huge problem arises, because on the one hand I would like a practical and durable solution like structure made of sandwich steel panels, and on the other hand, I dream of a natural and forest-scented house made of real wood.

Although, you know, sometimes I think that I would prefer to spend time on a different tropical island, or at least visit our area every week. Unfortunately, COVID regulations prohibit eating in restaurants, staying in hotels and restricting movement.

So let's think together about the advantages and disadvantages of building a house: wooden or in the construction of a sandwich panel.  Both construction methods can result in a house that is quite nice and pleasing to the eye. 



Aktualizacja - kilka zdjęć z końca lutego, kiedy to wydawało się ze zima juz odpuszcza i przedwiośnie zbliża się wielkimi krokami. Lód na jeziorze powoli zaczynał się topić, gdzieniegdzie zostały jeszcze resztki śniegu. Nadal zimno, ale bezwietrznie i słońce rekompensowało chłodny dzień. 

Update - a few photos from the end of February, when it seemed that winter is already giving up and early spring is fast approaching. The ice on the lake was slowly melting, still some snow here and there. Still cold but no wind and the sun made up for the chilly day.